Uwielbiam mojego bloga! Również za to, że dzięki niemu stykam się z osobami, którym nie jest wszystko jedno, co i jak jedzą. Jedną z takich osób jest Madzia ciekawie opowiadająca o swoich codziennych doświadczeniach z wegetarianizmem. I choć żadna siła nie skłoniłaby mnie do rezygnacji z jedzenia mięsa, to szanuję taki wybór. Tym bardziej, gdy jak w przypadku Madzi nie ogranicza się on wyłącznie do kotletów sojowych. Postaram się trochę nad nią popracować i namówić do założenia własnego bloga, bo pomysłowości w komponowaniu wegetariańskich posiłków jej nie brakuje. A tymczasem zapraszam na ciasto bananowe według jej przepisu. Propozycja zadowoli wszystkich, którzy nie lubią przesłodzonych wypieków. Szczególnie polecam połączenie cynamonu i gorzkiej czekolady - w sam raz na mroźne popołudnie przy kawie. Ciasto bananowe Madzi Składniki: - 4 dojrzałe banany (duże), - 3 łyżki słodu (syrop z agawy, miód lub cukier - dałam miód), - 2 szkl. mąki pszennej razowej, - 1/3 szkl. oleju, - 1/4...