Pomidorowo
Lokalny patriotyzm i niegasnąca fascynacja slow food skłania mnie do małej reklamy
pomidorów z Grabownicy. To jedyne pomidory, które pachną i smakują jak pomidory. Są lekko słodkawe i barrrrdzo soczyste. A kanapka z takim pomidorem posypana świeżą natką pietruszki - pyszności... Jednak dzisiaj zupa, którą polecam zarówno w wersji na ciepło, jak i mocno schłodzoną. Przepis z ulotki „Biedronkowej” z moimi modyfikacjami.
Krem z
pomidorów z jabłkiem
Składniki:
- 700 g świeżych pomidorów,
- 1 jabłko,
- 2 marchewki,
- 2 ząbki czosnku,
- 1 cebula,
- 1 litr wrzącej wody,
- szczypta cukru,
- 1 łyżeczka soku z cytryny,
- 1 łyżka oliwy,
- 1 łyżka masła,
- kilka plasterków sera pleśniowego,
- sól i pieprz,
- igiełki świeżego rozmarynu (dodałam od
siebie).
Pomidory pokroić w drobną kostkę, lekko posolić - podsmażyć na patelni razem z posiekanym czosnkiem i igiełkami rozmarynu.
W osobnym garnku rozpuścić masło z oliwą, dodać pokrojoną w plastry marchewkę i posiekaną cebulę
– smażyć ok. 15 min. od czasu do czasu mieszając. Następnie warzywa zalać
wrzątkiem, dodać podsmażone pomidory – gotować ok. 10 min. Obrane jabłko pokroić w kostkę i dodać do zupy - gotować jeszcze ok. 10 min. Po tym czasie dodać cukier i sok z cytryny - całość zmiksować na gęsty krem, doprawić solą i pieprzem. Przed podaniem wrzucić
plasterki sera pleśniowego.
Komentar
Posting Komentar