Epoka lodowcowa
Wygląda na to, że w tym sezonie będziemy mieć
tylko jedną porę roku. Wpisując się w lodową tendencję zapraszam na dzisiejszy deser z dodatkiem mrożonego arbuza, który jakimś cudem uchował się w zamrażarce. Do tego słodki banan, orzeźwiająca mięta, nadające ostrości chili i można śmiało przystąpić do parzenia popołudniowej kawy...
Lody
arbuzowo-miętowe
Składniki:
- 350 g mrożonego arbuza,
- 1 średni banan,
- sok z połowy cytryny,
- 2-3 łyżki cukru,
- kilka listków mięty,
- szczypta chili,
- kostka gorzkiej czekolady (startej na wiórki).
Arbuza wyciągnąć z zamrażarki na ok. 10 min.
przed przygotowaniem deseru. Dodać pokrojonego banana, sok z
cytryny, cukier, drobno posiekaną miętę i chili – całość zmiksować na gładką masę. Lody podawać
bezpośrednio po przygotowaniu obsypane wiórkami gorzkiej czekolady*.
*Arbuz zawiera dużo wody. Jeżeli lody będą miały za rzadką konsystencję należy je zmrozić przed podaniem.
A poniżej moje najnowsze odkrycie o nazwie "Zpagetti" i pierwsza samodzielnie wydziergana osłonka na doniczkę:
Komentar
Posting Komentar