Zamarzam
Właśnie nadchodzi najbardziej znielubiany
przeze mnie okres, gdy cała trzęsę się z zimna. Najchętniej w ogóle nie
wychodziłabym z domu i do marca przeleżała pod kocykiem z herbatą malinową w
rękach, słuchając trzasku ognia w kominku.
Całe szczęście, że koleżanka mobilizuje do w miarę regularnych treningów
biegowych, bo z moją aktualną motywacją byłoby krucho... Dzisiejsze
danie traktuję, jako formę terapii rozgrzewającej i jednocześnie proszę o wskazanie Waszych sprawdzonych sposobów na walkę z arktycznym zimnem.
Zupa-krem
z pieczonych warzyw
Składniki:
- 750 g dyni,
- 250 g czerwonej papryki,
- 250 g marchewki,
- 250 g korzenia selera,
- 150 g korzenia pietruszki,
- 100 g cebuli,
- 1 główka czosnku (nieobranego),
- kawałek świeżego imbiru,
- 500 g pomidorów,
- 1500 ml bulionu warzywnego,
- kilka łyżek oliwy,
- garść liści lubczyku,
- 1 łyżka miodu,
- szczypta pieprzu kajeńskiego,
- sól (do smaku).
Pokrojone na kawałki warzywa (z wyjątkiem pomidorów)
wyłożyć na natłuszczoną blaszkę, posypać posiekanym lubczykiem,
skropić oliwą. Piec w 180 st. C przez ok. 1 godzinę (po 20 min. dołożyć pomidory, polać miodem i dalej zapiekać). Upieczoną główkę czosnku
rozkroić, wycisnąć zawartość ząbków, a łupki usunąć. Wszystkie warzywa
zblendować do konsystencji kremu, połączyć z gorącym bulionem, doprawić do smaku solą i pieprzem kajeńskim.
Komentar
Posting Komentar